Bailee Pov's
Przeszłam
kilka metrów chwiejnym krokiem i oparłam się o
konar drzewa. Było już późno, niebo pokryłam gęsta czarna smuga, a księżyc uwidocznił się pod
ciemnościami. Po chwili wyłoniły się
pojedyncze gwiazdki. Ostatnia mała postać
przebiegła przez ulicę, nawet na mnie nie zerkając. Zostałam
sama ze sobą i z towarzyszącym mi bólem. Miałam całe
posiniaczone ciało, a moja biała sukienka z brylantami na falbanach, została dzisiaj brutalnie rozerwana. Cicho zaszlochałam. Dotąd nie myślałam o tym, co się wydarzyło, ale
teraz wszystko czuję jeszcze mocniej niż przed chwilą. Wstałam na równe nogi, i przeleciałam przez ulicę, zostawiając po sobie oznaki. Wpadłam na czyjąś posesję i
cicho zastukałam w drewniane drzwi. Oparłam się o nie dłońmi, po czym opadłam na wycieraczkę pode mną. Byłam już
strasznie słaba. Skuliłam się w kłębek i zadrżałam się z
zimna. Jesienny wiatr dmuchnął mi potwarzy i zarzucił garść kosmyków na oczy, przykrywając ogromną śliwę pod
okiem. Czekałam aż postać, wyłoni się ze środka. W końcu kroki ustały, a drzwi otworzyła niewysoka staruszka.
— Słucham?
— zapytała rozglądając się na boki, a
ja cicho jęknęłam, gdy róg drzwi wbił się w moją dłoń. Zauważyłam w
jej oczach strach. Przyłożyła dłoń do ust i wydobyła z siebie pojedynczy krzyk. Nagle wszystko mi się rozmazało. Ból minął.
Wszystko umknęło z mojej pamięci. Zasnęłam.
Witam w prologu mojego nowego fanfiction. Wstęp może dużo nie mówi, ale nie będzie to opowiadanie o bad boy'u Niall'u, który będzie się znęcał nad Bailee. Będzie to zupełnie inne fanfiction i mam nadzieję, że wam się tu spodoba. Czekam na wasze komentarze i spostrzeżenia.
Rozdziały będą pojawiać się raz w tygodniu, ze względu na szkołę, która za tydzień powraca. Czy tylko mnie to przeraża, że już koniec wakacji, co równa się z końcem laby? :(
Możecie wybrać dzień, w który najkorzystniej byłoby wam czytać, a ja się postaram dostosować. Wyczekujcie 1. Z góry dziękuję, za każdy komentarz.
Ola D.
Hej!
OdpowiedzUsuńJej
Podoba mi się takie coś!
I jestem bardzo chętna na następny post!!!
Może niedziela byłaby odpowiednia? Jestem za niedzielą
Hej :3 Bardzo podoba mi się wstęp. Nie mogę doczekać się tego, co dalej się wydarzy :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie niedziela to dobry pomysł na dodawanie rozdziału, albo poniedziałek, ze względu na to, że mogła byś pisać na weekendzie i dodać w poniedziałek rano :D tak na osłodę, bo chyba nikt nie lubi poniedziałków :D
Pozdrawiam!
Forain :)
P.S.
Jest możliwość informowania o rozdziałach? Jeśli tak, to prosiłabym np. mailowo albo przez GG. Jak odpowiesz, to podam kontakt :D
Hej, dziękuję za miły komentarz. Co do komentowania to mogłsbym cię informować mailowo, ze względu, że nie mam GG. :)
UsuńTwój blog został dodany do spisu :)
OdpowiedzUsuńhttp://blogujmy-wspolnie.blogspot.com/2015/08/problems-tehy-joind-us.html#comment-form
Hejjj. Ogólnie jestem bardzo optymistycznie nastawiona do czytania tego bloga, odkąd zobaczyłam bohaterów wiedziałam, że będę stałą czytelniczką :D Prolog tajemniczy, dlatego też bardzo ciekawi co się z nią stało, kto jej to zrobił... Cóż szkoda, że rozdziały będą tylko raz w tygodniu. Jestem za sobotą
OdpowiedzUsuńhttp://wait-for-you-1dff.blogspot.com/
http://dark-sky-1dff.blogspot.com/
Prolog jest naprawdę świetny! Taki tajemniczy. Daje dużo do myślenia i trzyma czytelnika w napięciu do końca. Jestem ciekawa, rozwinięcia się tej historii, więc niecierpliwie czekam na pierwszy rozdział.
OdpowiedzUsuńI ja też myślę, że niedziela będzie najlepsza :)
+ Dodaję się do obserwatorów! :D
Muffy xx, http://girl-alimghty.blogspot.com/
Ciekawie sie zaczyna :) no ze względu na szkołę to najlepiej jakbyś dodawała rozdziały w pt lub sb tak myślę ;D czekam na 1 ❤Jula
OdpowiedzUsuńCiekawy początek, klimaty, które lubię. Już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału! Kocham! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń